poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Mojemu Bratu duchowemu.....

Adaś, tak strasznie było Ciebie stracić, lata minęły a ja Ciebie bracie mentalny wciąż wspominam....mam nadzieję, że znalazłeś swoje miejsce po tamtej stronie, że pamiętasz nas....w mojej pamięci jesteś....

xxx
A.
Tak szybko,
w jednym tylko ruchu
można odejść poza
nasz ból i nasze szczęście
lekko
jakby nie było nad czym zatrzymać się
jakby znaczyło to tyle
co otwarcie oczu nad ranem

Dwa obrazy

Wczoraj i dziś, o godz.16.21....


                                                                                

Słońce bawi się z nami w ciuciubabkę:(

niedziela, 28 kwietnia 2013

Trzy dni zaczarowane pod znakiem radości

Och, działo się, działo....Trzy ostatnie dni pełne pośpiechu, radości, przepychania się i pędzenia na łeb na szyję. Śmiechu i długiej dyskusji. Chodzenia po ogrodzie w poszukiwaniu nowych oznak, że jednak wiosna, że jednak  rośnie, że nadszedł ten najpiękniejszy czas słońca i rodzinnych spotkań. Czas kwiatów zrywanych. Czas kwiatów darowywanych na do widzenia.
Ech...
Jeden z dowodów - pierwsze tegoroczne nastawione ogórki małosolne:


Drugi dowód  -  kwitnąca morela:





Następny - przepiękne kwiaty magnolii białej w pełni kwitnienia:
 

I jeszcze kilka:

 





A przyczyną rodzinnego świątecznego spotkania był roczek Maksa z takim oto tortem:


czwartek, 25 kwietnia 2013

Dzień wstawał ze słońcem,

obudziło mnie jasne światło, poprzez stojące na oknie w sypialni begonie dragona pulsujące ciepłym, pomarańczowo-różowym kolorem...
Pięknie


się obudziło!!!

PS Uciekł gdzieś ten pomarańcz, został tylko róż:)

wtorek, 23 kwietnia 2013

Dzień z wiatrem

Po ładnym poranku nagle się zachmurzyło i nadszedł wiatr, szarpał drzewami i szarpał mną. Nie lubię wiatru. Źle się czuję, wszystko mnie drażni i łzy z byle powodu.
A "Pokoje pod Aniołami" gościły dziś dwie miłe panie psycholożki i poddawać się nastrojom nie można było....więc dzień jakoś minął, chociaż bez entuzjazmu i radości.
Nieśmiało marzę, że jutro znów obudzę się ze słońcem i będzie świeciło przez cały dzień:)

Właśnie taki, jak na zdjęciu poniżej był ten dzień- szary...a w tle forsycja...



Deser na podniesienie nastroju -  truskawki pod kruszonką:

Składniki:


Kruszonka:
  •    100 g cukru trzcinowego,
  •     70 g mąki orkiszowej,
  •     2 łyżki płatków owsianych,
  •     60 g masła,
  •     gałka muszkatołowa, kardamon, cynamon, pieprz czarny- przyprawy świeżo starte,
  •     1 łyżka octu balsamicznego
Przygotowanie:



Efekt końcowy:

Przyłapane

co dzień próbuję uchwycić pływające rybki...dziś się udało....ale też widzę, że pilnie porządek w oczku trzeba zrobić:(



poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Święto Ziemi

Wspaniały dzień, Dzień Matki Ziemi. Cudownie ciepły, ze słońcem i szaleństwem kwietnym w ogrodzie. Wszystkie rośliny aż buchają rozkwitem -  wszystko naraz rozkwita, i kwiaty i liście kwiatów zazwyczaj budzących się do życia w różnych terminach. Spędziliśmy trochę czasu w ogrodzie, też chcemy nadgonić czas - więc sialiśmy i sadziliśmy...A potem zgrzani i spracowani poczęstowaliśmy się wzajemnie efektami swoich kulinarnych poczynań.

Zielona bomba witaminowa  męża:



 Deser lodowo-truskawkowy żony:


niedziela, 21 kwietnia 2013

Słoneczna niedziela z lekką przekąską

To naprawdę ciepły dzień. Pełen słońca i ptasiego świergotu.  Działa to lekko rozleniwiająco, więc na szybko, aby moi Panowie za bardzo nie zgłodnieli, zanim przygotuję obiad, podaję taką oto sałatkę:



Słoneczna sałatka

Składniki:

  • 3 garście pociętych, różnorodnych sałat
  • pół tuszki pstrąga wędzonego
  • 3 łyżki kukurydzy z puszki
  • 9 małych pomidorków cherry
  • 3 małe ogórki konserwowe
  • 9 kulek winogron ciemnych
  • 6 dojrzałych truskawek
  • cebula szalotka
  • 3 łyżki majonezu
  • 2 łyżki jogurtu greckiego
  • 3 ząbki czosnku
  • sól ziołowo-czosnkowa w młynku
  • natka pietruszki i pieprz do dekoracji
Przygotowanie:
  1. Na talerzykach układać warstwami - sałatę, pstrąga w kawałkach, kukurydzę, pokrojone na połówki pomidorki i winogrona, plasterki ogórka i krążki cebuli.
  2.  Oprószamy solą ziołowo-czosnkową.
  3. Przygotowujemy sos - mieszamy dokładnie majonez z jogurtem i dodajemy przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, mieszamy.
  4. Sosem polewamy w fantazyjne wzory sałatkę.
  5. Kroimy truskawki w plastry i kładziemy na wierzchu.
  6. Oprószamy całość pieprzem świeżo, grubo mielonym  i dekorujemy natką pietruszki.
To smaczna, lekka i zdrowa sałatka, zachęcam:)

A że ciepło i słonecznie to my zjedliśmy ją pod rozkwitającym drzewem magnolii:




A dziś, to znaczy w poniedziałek 22.04.  ta sama magnolia wygląda tak:


23 kwietnia wygląda tak:



26 kwietnia tak:

 

piątek, 19 kwietnia 2013

Odsłony wiosennej ciąg dalszy

Słońce, chmury, wiatr - tak wyglądał dzisiejszy dzień. Więcej chmur i wiatru niż słońca. Ale jednak króluje wiosna....krokusy przekwitają, a ich miejsce zajmują kolejne roślinki. Niektóre jak jaśmin zimowy i wawrzynek opóźnione, bo to przecież roślinki zakwitające w lutym/ marcu, a tu połowa kwietnia już...



Jaśmin jakiś w ogóle biedny i niewiele kwiatków na nim, ale zakwitł, więc sprawił nam radość:)
Prawie z dnia na dzień pojawiły się fiołki:



 Pierwszy nieśmiały pąk otworzył zimozielony barwinek:



A po spacerze w wietrze i słońcu taki oto podwieczorek:


Jabłko zapiekane z konfiturą różaną

Składniki: (na 1 osobę)
  • 1 duże, twarde jabłko
  • 1 łyżka konfitury różanej
  • 1 łyżka soku różanego
  • kilka pokruszonych orzechów lub migdałów
  • listki melisy cytrynowej do dekoracji

Przygotowanie:

  1. Jabłko umyć dokładnie i osuszyć, ściąć górę i wydrążyć środek.
  2. W  tak przygotowaną dziurkę w jabłku włożyć konfiturę, posypać orzechami i polać sokiem różanym.
  3. Piekarnik nagrzać do 200 st.C, włożyć jabłko i piec na termoobiegu ok. 15-20 minut.
  4. Podawać ciepłe, udekorowane listkami melisy.

czwartek, 18 kwietnia 2013

Dla Anonima...

 ***

błąkam się między słowem
między uśmiechem
między oczu pochmurnym
spojrzeniem
między sobą w dzień a sobą wieczorną godziną

odszukuję się w słowie uśmiechu oku
w sobie o poranku
albo w blasku wschodzącego księżyca

czy jestem między błądzeniem a szukaniem
odpowiedzią
na pytania
?


środa, 17 kwietnia 2013

Trzech Ogrodników w kwietniu

a konkretnie dzisiaj, szalało w moim ogrodzie. Ścinali, przycinali, wycinali - wszystko co stare, suche, zeszłoroczne. Grabili i wygrabiali zeschnięte kępki trawy. Podwiązywali i wiązali. I tak ogród z kolorowymi plamami zmienił się w ogród posprzątany z kolorowymi plamami. Skończyli po siedemnastej, przeszłam się i gdzieniegdzie zrobiłam zdjęcie. Jutro pospaceruję dłużej. A to dzisiejsze obserwacje - pękające pąki magnolii białej, kwitnący wawrzynek wilczełyko, narcyze botaniczne, żaby w oczku....






poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Dzień odwiedzin, a jakże

bo potem wpadła druga....tym razem modraszka, rzadki gość w naszym ogrodzie...





Złapałam ją i wyniosłam do karmnika.  Jakoś dziwnie na mnie patrzyła, jakby się dziwiła:):):)


Wpadła w odwiedziny

sikorka bogata.  Wystraszyła się i latała od okna do okna, tłukąc swe drobne ciałko o szyby. Wreszcie udało się ją pochwycić i wypuścić w ogrodzie....




Radość i wiosna...

Dzień mija.....szukamy słońca, szukamy wiosny...a tu nagle odnalazły nas wnuki...Jeremi i Zosia....dwoje cudownych wnucząt....pora na sen...

sobota, 13 kwietnia 2013

Dowody:)

Kalendarz kalendarzem, zapowiedzi meteo zapowiedziami, nasze oczekiwania - oczekiwaniami.... Ale takim dowodom zaprzeczyć nie można:







Najprawdziwsze dowody zebrane dziś, około 13 w moim ogrodzie...Wiosna, wiosna, wiosna!!!