Nie wiem, czy jutro obudzimy się zasypani na biało czy wszystko do rana minie, ale i tak podzielę się pomysłem na placuszki z żytniej mąki z roszponką i szynką, bo siły i tak nam będą potrzebne - jak nie na odśnieżanie, to na spacer wciąż jeszcze mroźną porą.
Placuszki z żytniej mąki z roszponką i szynką wędzoną - przepis trochę taki "na oko", bo ilość składników zależy od tego, ile placuszków chcemy przygotować:)
Składniki:
- mąka żytnia - około pół szklanki
- woda - tyle, ile "wypije" maka, aby uzyskać gęste ciasto
- mleko - odrobinę, tylko dla lekkiego rozrzedzenia ciasta
- sól ziołowo-czosnkowa z młynka
- 4 rozety roszponki - całe, bez rozrywania
- 2 plasterki szynki typu szwarcwaldzka lub parmeńska, pocięte w paski
- pieprz
- olej do smażenia
- Z mąki, wody i mleka przygotowałam gęste ciasto, posoliłam solą czosnkowo-ziołową, ale delikatnie.
- Do gotowego ciasta dodałam pokrojoną w paski szynkę, wszystko wymieszałam delikatnie.
- W tym czasie rozgrzałam patelnię, wlałam olej.
- Rozetki roszponki wkładałam osobno, tak jak widać na zdjęciu i dużą łyżką nakładałam placuszki na patelnię, smażyłam z obu stron, aż się zrumieniły.
- A ponieważ smażyłam na oleju i troszkę mi się przelało, to placuszki kładłam na kilka warstw ręcznika papierowego aby "odebrać" nadmiar tłuszczu.
- Już upieczone placuszki oprószyłam delikatnie pieprzem, ale można z pieprzu zrezygnować.
- Tak upieczone placuszki podajemy z dowolną surówką - mieszanką sałat lub po prostu z ogórkiem lub pomidorem.
Zdjęcia poniżej przedstawiają kolejne etapy - przygotowywanie, smażenie, odsączanie i efekt końcowy...a nie, końcowego nie widać, bo zniknęły niemal natychmiast:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz