sobota, 2 marca 2013

Marzec, jak marzenie

To był trudny dzień...Pierwszy marzec, piątek, słońce, nagły niż, skrzydła opadły, coś niedobrego wkradło się...ON oznajmił, że wyjeżdża, najszybciej jak tylko może....gdzieś, daleko....POWODZENIA!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz