z pierwszych zbiorów...potem może być więcej i większe, ale pierwsze są szczególne....więc cieszę się pierwszymi pomidorkami koktajlowymi, z własnego krzaczka...
Dziś był też czas na robienie konfitury z agrestu. Ukraińską konfiturę agrestową robię od wielu lat, nawet nie pamiętam już skąd mam przepis, spróbowałam ongiś i bardzo nam zasmakowała. I od tej pory, kiedy tylko mam agrest - przygotowuję ją. Jest dość czasochłonna, bo trzeba wydrylować 5 szklanek agrestu, ale jej smak jest tego zdecydowanie warty. Konfiturę można jeść łyżeczką jako dodatek do herbaty, albo użyć do przekładańca drożdżowo-bakaliowego i wtedy tylko jeść, jeść i jeść....i planować, że w następnym roku zrobi się jej zdecydowanie więcej:)
Na prośbę kawalera z odzysku, podaję przepis na tę konfiturę:)
Konfitura z agrestu po ukraińsku
Składniki:
5 szklanek agrestu - niezupełnie dojrzałego i możliwie jak największego
2 pełne garście świeżo zerwanych liści z wiśni
7 szklanek cukru
2 szklanki wody
Przygotowanie:
1. Agrest musimy umyć i - niestety -wydrylować.
2. Myjemy też liście wiśni, z tej garści 10 sztuk odkładamy na później.
3. Zalewamy liście 2 szklankami wody i musimy to zagotować.
4.Tak przygotowaną wodą (nie wyrzucając liści) zalewamy agrest i
odstawiamy do wystygnięcia, następnie chowamy na 12 godzin do lodówki.
5.Po tym czasie odlewamy 2 szklanki soku i zalewamy nim cukier, gotujemy.
6.Do wrzącego syropu wkładamy agrest (bez liści), gotujemy około 15 minut, aż owoce staną się przejrzyste i szkliste.
7.Na 5 minut przed końcem gotowania włożyć 10 sztuk świeżych liści wiśniowych, które odłożyliśmy .
8.Konfiturę wraz z liśćmi przekładamy do słoików - i przykrywamy ciepłym kocykiem, pledem lub po prostu bluzą polarową męża lub własną;)
Jest to
naprawdę rewelacyjna konfitura- i ładnie wygląda , można więc używać
jej do dekoracji deserów, i jest smaczna, szczególnie w zimowe wieczory.
Ja dodaję ją również do przekładańca bakaliowego, zamiast rodzynek
sypię osączony agrest z tej konfitury. Tę konfiturę przygotowuję już
prawie 30 lat i mimo drylowania- polecam :warto poświęcić trochę czasu,
bo efekt jest powalający.
Jestem starym kawalerem z odzysku, lubię gotować i eksperymentować, poproszę o ten przepis na konfiturę z agrestu, fajnie wygląda na zdjęciach!
OdpowiedzUsuń