poniedziałek, 2 września 2013

Czas z bólem

to czas nieistnienia.
Cztery tygodnie w zawieszeniu między cierpieniem, gorączką i sennością.
Nie było mnie, więc i tu mnie nie było.
Być może zaczynam wchodzić na ścieżkę zdrowienia.
Do usłyszenia.